ręczne tworzenie - wycinanie w skórze

Sprzedaż rękodzieła w Internecie – jak zacząć?

Nie ulega wątpliwości, że tworzenie rękodzieła to wyjątkowo interesujące hobby, na którym zupełnie przy okazji można dobrze zarobić. Nie brakuje przecież osób zainteresowanych zakupem wyrobów handmade i nic dziwnego. Takie przedmioty mają w sobie coś, czego brakuje „masówkom” – duszę i cząstkę serca, którą w ich wykonanie włożył zdolny rzemieślnik. Zastanawiasz się, jak zmienić swoją pasję w dochodowy biznes? Pierwsze kroki nie są takie trudne, jak mogłoby się wydawać.

Odnawianie starych mebli, tworzenie wyrobów z drewna i ze skóry, haftowanie, zaplatanie makram – rękodzielnicze wyroby niejedną mają postać, nic więc dziwnego, że tak dużo osób odnajduje prawdziwą pasję w ich tworzeniu. Jeżeli masz już pewne doświadczenie w tej materii i chcesz, żeby twoje produkty cieszyły nie tylko ciebie i twoich najbliższych, na pewno znajdziesz spore grono osób, które potrafi docenić kunsztownie wykonane dzieła. W dobie niemal powszechnego dostępu do Internetu, sprzedaż wyrobów rękodzielniczych staje się łatwiejsza niż kiedykolwiek.

Sprzedaż rękodzieła w sieci a działalność gospodarcza

Na początku pochylmy się nad kwestiami natury formalnej. Z całą pewnością, większość osób zamierzających sprzedawać rękodzieło w sieci, zastanawia się, czy muszą w tym celu rejestrować działalność gospodarczą. Otóż, niekoniecznie. Przynajmniej na początku przygody z e-biznesem.

Na mocy obowiązujących przepisów, możliwe jest prowadzenie działalności nierejestrowanej, nawet gdy ta wykazuje podobieństwa do działalności gospodarczej – ma charakter zorganizowany i zarobkowy, jest prowadzona w sposób ciągły i we własnym imieniu.

Dzięki temu, rzemieślnik wkraczający do świata e-biznesu nie musi opłacać składek ZUS i prowadzić księgowości, a to sprawia, że w jego portfelu zostaje większa kwota za wykonywaną pracę. Trzeba jednak pamiętać, że osoba chcąca wykonywać działalność nierejestrowaną musi spełnić pewne warunki. Mowa o następujących kwestiach:

  • przychody z prowadzonej działalności za każdy miesiąc ostatniego roku nie mogą przekroczyć 50 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia;
  • w okresie ostatnich 60 miesięcy, nie była wykonywana działalność gospodarcza.

Czy warto prowadzić działalność nierejestrowaną? Jeżeli sprzedaż rękodzieła ma być dla nas formą dodatkowego zarobku, zdecydowanie tak. Nawet jeżeli po pewnym czasie zdecydujesz się przekształcić swoje hobby w sposób na życie, zarejestrowanie działalności gospodarczej nie będzie skomplikowane.

Skoro kwestie formalne mamy już za sobą, zastanówmy się, jaki kanał dystrybucji warto wybrać na początek.

Media społecznościowe, portale ogłoszeniowe i aukcyjne

Zacznijmy od wirtualnych miejsc, które dla większość początkujących e-przedsiębiorców stanowią pierwszy brany pod uwagę wybór. Mowa o mediach społecznościowych, portalach ogłoszeniowych i aukcyjnych.

Social media nie są typowym kanałem sprzedaży, za to doskonale się sprawdzają w roli narzędzia promocyjnego. Osoby planujące sprzedaż wyrobów rękodzielniczych, powinny brać pod uwagę trzy portale, które gromadzą najwięcej miłośników rzemiosła artystycznego: Facebook, Instagram i Pinterest. Za ich pośrednictwem, można łatwo i szybko dotrzeć do tysięcy osób, a każda z nich to potencjalny klient. To prawda, platformy społecznościowe nie umożliwiają bezpośredniego zawarcia transakcji, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby w swoich wpisach wstawiać linki do ogłoszeń sprzedażowych.

Te można zamieścić na wielu portalach ogłoszeniowych. OLX, Gumtree i Vinted to tylko kilka przykładów. Do dyspozycji osób sprzedających produkty typu handmade są też marketplace’y, jak choćby Empik Marketplace i Facebook Marketplace. Nie zapominajmy o najpopularniejszych portalach aukcyjnych – Allegro i eBay.

handmade

Showroomy

Coraz większą popularność zdobywa sprzedaż rękodzieła w tzw. showroomach i galeriach internetowych. Tego typu miejsca przypominają nieco naziemne galerie sztuki – sprzedawcy prezentują swoje wyroby, a oglądający mogą zgłosić chęć ich zakupu. W Internecie, znajdziemy mnóstwo tego typu miejsc. Art-Madam, DecoBazar, Unikalni – to ledwie kilka przykładów z bardzo długiej listy.

Należy pamiętać, że prezentacja swoich dzieł w showroomach jest związana z koniecznością poniesienia pewnych opłat. Niektóre serwisy pobierają jedynie prowizję od sfinalizowanej transakcji, inne naliczają opłaty za każde wystawione ogłoszenie.

Własny sklep internetowy

Bardzo dobrym pomysłem może okazać się otwarcie własnego sklepu internetowego (przeczytaj poradnik – jak otworzyć sklep internetowy). W ten sposób, początkujący przedsiębiorca zaczyna budować swoją markę. Należy pamiętać, że rozpoznawalność jest niezwykle ważnym czynnikiem, bez którego trudno będzie osiągnąć sukces w sektorze e-commerce.

Wbrew pozorom, otwarcie wirtualnego salonu sprzedaży nie musi wiązać się z koniecznością angażowania znacznych środków finansowych. Na początku raczej nie uda nam się wygenerować dużego ruchu (choć oczywiście nie jest to regułą), więc nic nie stoi na przeszkodzie, by skorzystać nawet z podstawowej oferty abonamentowej jednej z wielu platform e-commerce. Oczywiście, takie rozwiązanie ma pewne ograniczenia, jednak należy wyraźnie podkreślić, że w początkowej fazie e-sprzedaży, większość przedsiębiorców i tak nie wykorzystuje wszystkiego, co oferują tego typu usługi.

Jeżeli oferta rękodzieła zacznie wzbudzać duże zainteresowanie, a jego właściciel uzna, że właśnie tym chce się zająć, nic nie stoi na przeszkodzie, by zwiększyć funkcjonalność sklepu, wybierając wyższy plan abonamentowy, lub przenieść się na dedykowane rozwiązanie. To tak jak z handlem naziemnym – wiele osób rozpoczyna od skromnego kramu, by finalnie otworzyć duży sklep lub nawet sieć sklepów.

Na który kanał dystrybucji warto postawić?

Chcąc dotrzeć do maksymalnie dużej ilości klientów i przy okazji – zbudować świadomość marki, warto postawić na sprzedaż wielokanałową. Własny sklep internetowy to właściwa droga, ale zaniedbywanie pozostałych kanałów sprzedaży może okazać się sporym błędem. Oczywiście, sprzedając swoje wyroby na platformach handlowych, w ten czy inny sposób będziemy musieli podzielić się swoim zyskiem, ale warto podejść do tego jak do inwestycji, bo za prowizję kupujemy rozpoznawalność, a to zaprocentuje w przyszłości.

Mariusz Kołacz

Marketingiem internetowym zajmuje się od 2008 roku, a informatyką i nowymi technologiami od ponad 15 lat. Tworzę narzędzia marketingowe, piszę teksty, a po godzinach lubię przeczytać dobrą książkę z zakresu medycyny lub parapsychologii. Dowiedz się, jak możesz rozwinąć swój biznes korzystając z SEO, SEM, Social Media oraz automatyzacji marketingu.

1 komentarz

Korzystając z formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych tj. Imienia i Nazwiska lub pseudonimu, adresu e-mail oraz innych danych, które wpiszesz w treści komentarza. Dodatkowe informacje znajdziesz w polityce prywatności.